wtorek, 11 sierpnia 2020

Mauritius: wyspa zmaga się z ogromną tragedią. Wprowadzono "stan wyjątkowy".


Mauritius jest krajem wyspiarskim, należącym do Afryki Wschodniej. Rajska wyspa przeżywa obecnie ogromną tragedię ekologiczną, która może zagrozić turystyce. Doszło tam bowiem do wycieku ropy ze statku.

Japoński statek, który transportował cztery tysiące ton ropy naftowej uderzył w rafę koralową. 1000 ton paliwa wyciekło do Oceanu Indyjskiego, 500 ton zostało wypompowane, natomiast na statku wciąż znajduje się pozostałe 2500 tyś ton ropy naftowej.

Do katastrofy doszło w pobliżu parku morskiego Blue Bay, który był bardzo popularny wśród turystów. W parku można było bowiem oglądać morską faunę oraz florę.

Na Mauritiusie wprowadzono stan wyjątkowy oraz wydano zakaz przebywania w parku wodnym Blue Bay.

Wyciek paliwa stanowi poważne zagrożenie dla wielu gatunków roślin oraz zwierząt, które znajdują się w tym miejscu.

Usuwanie wycieków paliwa nie należy do najłatwiejszych, bowiem w akcji ratunkowej mogą brać udział jedynie mniejsze jednostki w niewielkich łodziach, które mogą pływać na płytszych wodach.

Premier Pravind Kumar Jugnauth zaapelował o pomoc.

Pomoc w usuwaniu zagrożenia zapowiedziała Francja, bowiem do niej należy położona niedaleko wyspa Reunion.

Mieszkańcy również starają się pomóc władzom i chcą uchronić wyspę przed niebezpieczną substancją. Wrzucają oni do wody worki, w których znajdują się liście trzciny cukrowej. Ma to zapobiec przedostaniu się ropy naftowej do brzegów wyspy.

W ratowaniu środowiska pomagają  również nurkowie, rybacy oraz wolontariusze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz